Cmentarz Verano w Rzymie
Okres Świąt Wszystkich Świętych w Rzymie jak i w Polsce, to chwila zadumy, modlitwy i wspomnienia o tych, którzy odeszli. W Rzymie jest wiele cmentarzy, zarówno tych z czasów jeszcze starożytnych jak i współczesnych. W tym poście chciałabym opowiedzieć o tym największym i najsłynniejszym: Campo Verano.
Cmentarz Verano jest rodzajem skansenu, który ze swoim zasobami dzieł sztuki nie ma sobie równych czy to pod względem historycznym czy artystycznym.
Historia
Monumentalny cmentarz Campo Verano, popularnie zwany Verano o powierzchni 83 hektarów jest głównym cmentarzem Rzymu i największym we Włoszech.
Położony w dzielnicy „Quartiere Tiburtino”, w sąsiedztwie bazyliki Św. Wawrzyńca za murami, swoją nazwę „Verano” zawdzięcza starożytnej, senatorskiej i niezwykle zamożnej rodzinie „Verani”, do której to tereny te należały w czasach Republiki.
Obszar położony wzdłuż drogi konsularnej Tiburtina, od zawsze był miejscem pochówku zmarłych. Tutaj znajdują się katakumby Santo Ciriaco, obecnie włączone do obszaru cmentarza i to tu w III wieku n. e. pochowano Św. Wawrzyńca, na którego grobie w IV wieku Cesarz Konstantyn wzniósł bazylikę.
Współczesny cmentarz został założony w czasach, utworzonego przez Napoleona Bonaparte, Królestwa Włoch (1805-1814). Projekt cmentarza, w latach 1807–1812 na podstawie edyktu podpisanego przez Napoleona Bonaparte w Sainte-Cloud w 1805 r., opracował architekt Giuseppe Valadier. Edykt ustalał między innymi to, że grobowce muszą być umieszczane poza murami miasta, w miejscach nasłonecznionych i przewiewnych.
Po abdykacji Napoleona w 1814 roku i po przywróceniu administracji papieskiej nowy regulamin cmentarza został zachowany. Prace nad tworzeniem cmentarza kontynuowano jeszcze podczas pontyfikatu Grzegorza XVI i Piusa IX, kiedy pod kierownictwem Virginio Vespignaniego cmentarz otrzymał obecną strukturę. W późniejszych latach kompleks cmentarny dalej się rozrastał aż do lat sześćdziesiątych XX stulecia, kiedy na północy miasta powstał drugi wielki cmentarz rzymski: Flaminio.
Projekt
Główne wejście na cmentarz jest od strony Piazzale del Verano po prawej stronie Bazyliki Św. Wawrzyńca za murami. Na cmentarz wchodzi się przez trzy imponujące łuki, między którymi swoje miejsce zajmują cztery masywne posągi przedstawiające: Medytację, Nadzieję, Miłosierdzie i Ciszę. Samo wejście umiejscowione na małym wzgórzu zwanym Pincetto poprzedza duży czworoboczny portyk, dzieło Vespignaniego, ukończony w 1880 roku. To jest najstarsza część cmentarza, pod która znajdują się katakumby Św. Ciriaco. Po stronie przeciwnej od wejścia, na głównej osi portyku, znajduje się kaplica Miłosierdzia, za którą ciągną się wysadzone cyprysami aleje wzdłuż których swoje miejsce znalazły grobowce, kapliczki i nagrobki.
Polacy na Cmentarzu Verano
Na Cmentarzu Verano nie tylko pochowani są znani Włosi jak: Giuseppe Garibaldi – bohater narodowy, twórca zjednoczenia Włoch, Claretta Petacci – kochanka Mussoliniego zastrzelona wraz z nim w 1945 roku w Dongo, Marcello Mastroianni – słynny aktor znany z niezapomnianych ról z filmów Federico Felliniego, reżyser Vittorio De Sica; czy architekt Virginio Vespignani. Tu także znajdują się liczne groby znanych Polaków. Na Verano pochowanych zostało wielu artystów, duchownych jak również wielu działaczy polonijnych.
Grób artystów Polskich
Zaprojektowany i ufundowany przez polskiego rzeźbiarza Antoniego Madejskiego – mauzoleum skrywa w swoim wnętrzu doczesne szczątki wielu polskich artystów, którzy na przełomie XIX i XX wieku pracowali i tworzyli w Rzymie.
Rzeźbiarz Antoni Madejski
Urodził się na Wołyniu w 1862 roku. Zanim w 1894 roku na stale osiedlił się w Rzymie, studiował w Warszawie, w Wiedniu i w Monachium. Rzym uwiódł go swoją historią i olbrzymim bogactwem sztuki, poczynając od tej z czasów cesarstwa, poprzez średniowiecze, renesans, barok aż po czasy mu współczesne. Mieszkając w Rzymie był jednocześnie ambasadorem polskiej sztuki we Włoszech. Niestety nie pozostawił tutaj zbyt wiele świadectw swojego talentu. Madejski nie mając własnych uczniów szczególną opieką otaczał wszystkich przybywających do Rzymu innych, polskich artystów dzieląc się z nimi swoja bogatą wiedzą. Madejski był tylko niezmiernie utalentowanym artystą ale również oddanym i szczerym patriotą – symbolem polskości w Rzymie. Do Jego najznakomitszych dziel należą grobowce: króla Władysława Warneńczyka i królowej Jadwigi w Katedrze na Wawelu.
Malarz Aleksander Gierymski
To wybitny polski malarz, przedstawiciel realizmu w malarstwie polskim i prekursor impresjonizmu. Urodził się w 1850 roku w Warszawie. Tamże odbiera nauki. Już jako młodzieniec przeprowadza się do Monachium, gdzie kontynuuje studia na kierunkach artystycznych w Akademii Sztuk Pięknych – a propos zapraszam na YT na wirtualne zwiedzanie Monachium w towarzystwie przewodnik po Bawarii Anna Wilhelm-Stempin…
W latach 1873-1874 A. Gierymski, tak jak wielu innych artystów w poszukiwaniu natchnienia odwiedza Rzym i odnajdując je, tworzy tutaj swoje pierwsze znane dzieła takie jak: „Austeria Rzymska” i „Gra w Mora”. Z tymi obrazami artysta wraca do Warszawy gdzie w Zachęcie zostaje zorganizowana wystawa jego prac. W kolejnych latach Gierymski wielokrotnie przybywał do Wiecznego Miasto, w którym też w 1901 roku zmarł w szpitalu dla umysłowo chorych przy Via della Lungara. Jego najsłynniejsze dzieła to „Pomarańczarka”, „Katedra w Amalfi” i „Opera paryska nocą”.
(Płaskorzeźba z podobizna artysty została wykonana przez Antoniego Madejskiego.)
Wiktor Brodzki
Urodzony w Ochotówce na Wołyniu, w 1826 roku studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, by z czasem stać się również profesorem honorowym tej uczelni. W 1855 roku osiedlił się w Rzymie. Nie zerwał kontaktów z Rosją gdzie dalej wystawiał i sprzedawał swoje dzieła. Tworzył rzeźby o tematyce antycznej, mitologicznej, alegorycznej ale również religijnej. Do najsłynniejszych Jego dzieł zaliczamy; „Amor w muszli”, „Leda z łabędziem”, „Podszepty miłości” i „Wenus z Gołębiami”. Brodzki cieszył się dużym uznaniem w Rzymie. Jego pracownię na Corso Vittorio Emanuele chętnie odwiedzali rodacy, dla których było to ważne miejsce spotkań. Był kuzynem Antoniego Madejskiego oraz ojcem chrzestnym Leona Siemiradzkiego, syna Henryka. Zmarł w Rzymie w 1904 roku.
Zofia Katarzyna Odescalchi z rodu Branickich
Ród Odescalchi przetrwał do dnia dzisiejszego. To oni są właścicielami pałacu przy placu SS. Apostoli w centrum Rzymu jak i Zamku w Bracciano (gdzie wzięli ślub Eros Ramazzotti i Tom Cruise).
W połowie XIX wieku ród Odescalchich popadł w kłopoty finansowe. Wtedy to w zastaw – za pożyczone od rodu Torlonia pieniądze – oddali zamek w Bracciano ale odzyskali go dzięki zaślubinom (1842) Livio III Odescalchiego z Zofią Branicka, która w posagu wniosła ogromny majątek, dzięki któremu udało się posiadłość odzyskać. Ród Branickich w tym czasie był jednym z najzamożniejszych rodów arystokratycznych w Polsce dlatego dla rodziny Odescalchich małżeństwo z członkinią tego rodu okazało się wielkim zastrzykiem gotówki. Livo i Zofia mieli trójkę dzieci Ich pierworodny syn Baldasarre Ladislao Odescalchi ufundował miasto Ladispoli. Kilka słów o Ladispoli znajdziesz tutaj…
Zofia była bardzo znaczącą postacią w Rzymie. W czasie kiedy tworzył się ruch Risorgimento mający kosztem państwa kościelnego połączyć i utworzyć zjednoczone Włochy; w czasie kiedy papież Pius IX musiał uciekać z Rzymu ona go popierała i stanęła po jego stronie. Miała duże wpływy w Watykanie, była mecenaską artystów, wspierała finansowo malarzy Jana Angelika Drewaczyńskiego, Leopolda Nowotnego (w swoim pałacu urządziła mu pracownię malarską) i Romana Postępskiego. Pomagała również Cyprianowi Norwidowi, podczas jego pobytu w Rzymie. Zmarła w Bassano Romano
Karolina Lanckorońska
Pochodziła z arystokratycznego rodu herbu Zadora. Była córką hrabiego Karola Lanckorońskiego i jego trzeciej żony Małgorzaty von Lichnowsky. Ukończyła gimnazjum w Wiedniu, gdzie też później studiowała historię sztuki. W 1926 na Uniwersytecie Wiedeńskim obroniła doktorat. Zajmowała się głównie zagadnieniami sztuki baroku i twórczością Michała Anioła. W 1935 habilitowała się na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie na podstawie rozprawy „Dekoracja malarska kościoła Il Gesù w Rzymie” i została zatrudniona na tej uczelni jako docent, kierownik katedry historii sztuki na Wydziale Humanistycznym.
Podczas II wojny światowej była więźniem obozu koncentracyjnego w Ravensbruck. Po wyzwoleniu obozu przybyła do Rzymu i tutaj się osiedliła. Od początku swojego pobytu w Wiecznym Mieście podjęła współpracę z 2 Korpusem Polskim generała Władysława Andersa jako oficer prasowy. Zajęła się m.in. organizacją – na emigracji – studiów dla zdemobilizowanych żołnierzy (ok. 1300 osób).
W 1945 była jednym z inicjatorów założenia Polskiego Instytutu Historycznego w Rzymie. Partycypowała finansowo w jego powstaniu, sama też stanęła na czele Instytutu jako jego dyrektor.
Nigdy nie wyszła za mąż i była ostatnią przedstawicielką swojego rodu. Po śmierci, która nastąpiła w 2002 roku, majątek hrabiny odziedziczył Instytut i Fundacja Lanckorońska. Część kolekcji została też przeniesiono do Krakowa i Warszawy a kilka dziel sztuki zostało sprzedanych by ufundować stypendia dla młodych twórców.